Znasz ośrodek Bussang - Larcenaire – oceń go! Możesz przyznawać gwiazdki (od jednej do pięciu – im więcej tym lepiej) i oceniać w ten sposób jakość tras, snowpark, ofertę dla rodzin, życie nocne i ogólny stosunek jakości do ceny. Jeśli jeszcze w tym ośrodku nie byłeś, znajdziesz tu wcześniejsze oceny ośrodka Bussang - Larcenaire dostarczone przez innych użytkowników. Pomogą Ci one w wyborze najlepszej miejscówki na kolejny wypad na narty lub snowboard?
Bussang - Larcenaire – oceny ośrodka i recenzje
Łącznie (3.0)
Ogólna ocena ośrodka (liczba gwiazdek) nie odzwierciedla prostej średniej, pod uwagę branych jest wiele różnych czynników, w tym aktualność recenzji.
Cześć, mam 30 lat i nauczyłem się jeździć na nartach 25 lat temu na tych stokach. Ośrodek zabrania jazdy na snowboardzie i to jest całkowicie w porządku. Całkowicie nie zgadzam się z poprzednimi opiniami! Jeżdżę do tego ośrodka od 25 lat, a personel był tu już lata temu, co świadczy o prawdziwym zaangażowaniu i rodzinnej atmosferze. Stoki są świetne zarówno dla początkujących, jak i doświadczonych narciarzy. Kierownik jest wszystkim, tylko nie nieprzyjemny... Jest po prostu SPRAWIEDLIWY! Kiedy tysiąc razy na godzinę powtarza, żeby nie deptać stoków butami, kiedy tysiąc razy powtarza, żeby trzymać się za siatką bezpieczeństwa, jeśli nie jeździsz na nartach, kiedy 50 razy dziennie prosi o przestrzeganie zasad! Całkowicie rozumiem tego pana. Jeśli chodzi o bar/restaurację: nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że jedzenie jest kiepskie! Zjadłem tam dzisiaj lunch ponownie: deska wędlin z regionalnymi produktami, pół bagietki, pomidor, sałatka, kiełbaski i pasztety! Wszystko jest dostępne za kilka euro.
Jeśli chodzi o wypożyczenie sprzętu, to jest on bardzo dobry; trzeba tylko umieć go obsługiwać, oczywiście!
Cena za dwa dni dla 3 osób, karnety i wypożyczenie sprzętu to około 180 euro, więc jest IDEALNIE.
Kierownik ośrodka robi wszystko, żeby wprowadzić do ośrodka nowości i to widać, bo 25 lat temu nie było tak, jak dziś.
PANIE KIEROWNIKU, serdecznie dziękujemy za wspaniały czas spędzony na stokach!
Dziękujemy za nocleg na parkingu u podnóża stoków; widok z naszego kampera był wspaniały.
Melek Sulutas
Spotkaliśmy mężczyznę, który wcale nie był serdeczny – był opryskliwy, niegrzeczny i nieprzyjemny. Naprawdę doprowadzał do szału! I to odbiło się na kilku innych klientach na stacji!
Elif Yalcin
Kierownik był bardzo nieprzyjemny, a mały ośrodek został bardzo źle przyjęty. Wypożyczyli nam sprzęt, który nie był dla nas odpowiedni i był przestarzały w porównaniu z innymi ośrodkami. W ulotce podano, że było 20 cm śniegu, ale nie sądzę, żeby to była prawda…
Burcugul Tekin
Pojechaliśmy na narty na cały dzień, a kierownik policzył mi cenę jak za pięć dorosłych, mimo że mam 11-letnią córkę. Powiedział, że to z powodu rozmiaru buta (nosi rozmiar 36), ale na tabliczkach był podany wiek, a nie cena. Kiedy zapytałem, dlaczego na tabliczkach był podany wiek, a nie rozmiar buta, powiedział, że albo to, albo nic… świetna obsługa klienta! Moja siostra miała tam swoją 10-letnią córkę i dali jej narty w rozmiarze 39,5 (normalnie nosi 37) i policzyli jej cenę dla juniorów…
Melek Golpunar
Pojechaliśmy do tego ośrodka po raz pierwszy i na pewno ostatni!
Na początek pojechały trzy rodziny, z powodu braku organizacji i personelu (chyba). Popełnili błędy we wszystkich naszych formularzach i fakturach… mojej siostrze naliczono 45 euro za dużo. Musieliśmy tłumaczyć liczbę osób co najmniej dziesięć razy, zanim zaoferował nam notę kredytową (oczywiście, mężczyzna nie był zbyt miły). Mój 10-letni syn, który nosi rozmiar 36, skończył z rozmiarem 39,5, więc nie było łatwo się z tym pogodzić…
Potem wzięliśmy prywatne lekcje dla moich dwójki dzieci. Były zachwycone i chciałabym podziękować Quentinowi, który był dla nich naprawdę bardzo miły! (To była jedyna przyjemna godzina, jaką miałam). Kiedy wypożyczałam narty, kierownik próbował mi sprzedać karnety, ale na szczęście instruktor powiedział: „Poczekaj chwilę, to ich pierwszy raz, nie będą ich potrzebować”. A potem zobaczyłam ponurą minę kierownika, bo anulowałam karnety na wyciągi orczykowe.
Do tej pory wszystko było w porządku, dzieci się bawiły, my też… a kiedy mój syn przyzwyczaił się do pierwszych zjazdów, zapragnął spróbować jazdy na wyciągach. Poszłam i kupiłam mu karnet na pół dnia.
A potem mąż poszedł z synem powiedzieć o tym osobie zarządzającej wyciągami, żeby wyjaśniła, że to jego pierwszy raz… powiedział nam, że nie ma problemu, to nasza rola, żeby mu pokazać. Pomyśleliśmy: okej, spoko, ufamy im, to miłe! Próbuje i upada (to normalne, to pierwszy raz), a potem kierownik na niego krzyczy i agresywnie ściąga go z wyciągów, mówiąc: „Jeśli nie umiesz jeździć, nie wracaj!”. „Mój syn ma 10 lat… Mój syn wrócił, zapytałam go, czy mu się udało, a on powiedział, że nie, że już nie chce… tyle że w międzyczasie ktoś wyjaśnił, co się stało z moim mężem, co go wkurzyło! Narobił wrzasku. Ponieważ nie wolno mu było korzystać z wyciągów i bał się tego mężczyzny, poprosiłam o zwrot pieniędzy za karnet, który zapłaciłam synowi”. Kierownik (który już wcześniej obrzucił mnie pogardliwym spojrzeniem) odmówił nawet wysłuchania mnie. Dał mi notę kredytową na poczet pierwszego wyciągu, z którego mój syn ostatecznie nie skorzystał (wstyd!). Próbowałam mu wytłumaczyć, ale nie chciał słuchać, mówił oschle i zestresowany, więc nie chciałam tego dalej drążyć. Wzięłam notę kredytową, myśląc, że wrócę jutro, on weźmie kolejną lekcję, a potem przyjedzie z karnetami… Wyszliśmy około 17:00 i sytuacja się powtórzyła. Pomylił się przy notowaniu nart i zrobił z nas złodziei, bo brakowało jednej pary. Ostatecznie miał rację co do swojego sprzętu, sumując vouchery dla trzech rodzin i znowu żadnych przeprosin, nic... Następnego dnia, kiedy mieliśmy wracać, mając ze sobą osobę niepełnosprawną i czując się bardzo źle, postanowiliśmy skrócić pobyt i poszliśmy do ośrodka, aby poprosić o zwrot pieniędzy za noty kredytowe dla mojej siostry i mnie. Tam znowu powiedział krótko: „Wy…”. „Zwrot, ale nie dla was!”. Kazał nam go słuchać, więc posłuchaliśmy. Kazaliśmy mu nas słuchać, ale on nas nie posłuchał i odszedł. Poszliśmy do baru, żeby to wyjaśnić, a on odszedł na drugą stronę, unikając nas... i to była kropla, która przelała czarę goryczy! Są dobrzy w doprowadzaniu ludzi do szału! A on nawet odważył się wezwać policję! Brawo! To hańba! Nie martwimy się o dodatkowe 15 euro, kiedy decydujemy się na rodzinne wakacje, ale traktowanie jak brud mnie denerwuje... i mówię serio! Pojechaliśmy do La Bresse. Co prawda ceny są wyższe i jest tam o wiele więcej ludzi, ale przynajmniej zostaliśmy powitani z uśmiechem, wyjaśnieniami i profesjonalizmem, a po tak fatalnym doświadczeniu jak Larcenaire bawiliśmy się NAPRAWDĘ, NAPRAWDĘ dobrze!
Anonymous
Une petite station au top, l'idéal pour les débutants et passer une super semaine en famille.
Tout le personnel de la station est très accueillant et sympathique.
Les cours nous ont permis d'être très rapidement autonomes et très à l'aise, et notre moniteur Quentin a été génial tout au long de la semaine.
Bref, un vrai p'tit bonheur !! Merci à tous
Grazyna
Une station parfaite pour les familles et pour les débutants même adultes , les petites pistes pour apprendre à skier et pas de foules comme dans certaines stations , par contre pour les skieurs confirmés trop petit mon fils s'est vite ennuyé .
SOPHIE DAGORNE
Superbe station familiale !!!
Moniteurs au top c'était une 1ère pour mes enfants et ils ont hâte de revenir...
Tout le personnel est très agréable et nous avons eu la chance de skier tous les jours.
En milieu de semaine nous avons eu la chance de voir une descente au flambeau avec vin chaud !!!!!
SOPHIE DAGORNE
Superbe station avec de supers moniteurs...
Nous avons eu le chance de pouvoir skier tous les jours!!!!!
Mes enfants et moi-même avons hâte de revenir...
Aurelien
Mauvaise surprise en arrivant (après achat du forfait) : snow interdit… Tant pis, je vais louer des skis. En fait non, pas possible, ils sont réservés aux locataires des chambres, il faut redescendre en station.
Pendant ce temps ma femme tente de réserver un cours de ski individuel, pas possible non plus… On va se débrouiller.
Donc pour des enfants qui débutent, avec le matériel loué à l’avance, c’est pas mal, sinon, il vaut mieux passer son chemin.
Oceń ten ośrodek
Podziel się swoją opinią o ośrodku Bussang - Larcenaire, aby pomóc innym narciarzom. Napisz, co Ci się podoba a co nie, i dlaczego.