Tydzień w Risoul z rodziną (z dwójką dzieci w wieku 6 i 10 lat) właśnie dobiegł końca. To był nasz drugi rok w tym ośrodku z dużym terenem narciarskim, idealnie dostosowanym do początkujących i średniozaawansowanych (nie jesteśmy ekspertami...). Atmosfera jest przyjazna. Wioska jest przyjemna, z mnóstwem sklepów i atrakcji après-ski: saneczkarstwem, mini kręgielnią, łyżwiarstwem itp., choć wszystko to ma swoją cenę.
Wyciągi narciarskie są dość drogie, ale jest to proporcjonalne do wielkości ośrodka, który jest ogromny dzięki połączeniu z Vars. „Biały Las” w pełni zasługuje na swoją nazwę; krajobrazy są wspaniałe, z zapierającymi dech w piersiach widokami z grzbietów i stoków. Na pewno wrócimy! ;-)