Atomic Photo Shoot New Zealand 2011

Nowa Zelandia

New Zealand

Temple Basin

resort.overview.heroTitle

Uwe Aranas, Shutterstock

Craigieburn ValleyArea

Craigieburn Valley Ski Area

Broken River Ski Area

Broken River

Mt Cheeseman Ski Area

Mt. Cheeseman Ski Resort

Mt Olympus

Mt. Olympus

Top Hut

Mt. Olympus - Main Face

Olympus - Access Gate

Snowstake

Porters Alpine Resort

Porters

Mt. Hutt Ski and Snowboard School

Mt. Hutt Ski Area

Hanmer Springs Ski Area Facebook

Hanmer Springs Ski Area

Mt Dobson Ski Area

Mt. Dobson Ski Area

Dobson - Cam 2

Mt Lyford Ski Area

Mt. Lyford Alpine Resort

Temple Basin to alpejski ośrodek narciarski położony w paśmie Southern Alps, na terenie Parku Narodowego Arthur&rsquo;s Pass, około 2 godziny jazdy od Christchurch. Zlokalizowany na wysokości 1493&ndash;1923 m n.p.m., oferuje 320 ha narciarskiego terenu z 36 trasami o łącznej długości około 10 km. Obsługiwany przez 4 wyciągi powierzchniowe, ośrodek charakteryzuje się 430 m r&oacute;żnicą poziom&oacute;w i naturalnymi kotłami śnieżnymi, kt&oacute;re zapewniają doskonałe warunki do jazdy przez większość sezonu.
Rozkład trudności tras sprawia, że Temple Basin jest idealny dla średniozaawansowanych narciarzy (50 %), początkujących (25 %) oraz bardziej zaawansowanych rider&oacute;w (15 %) i ekspert&oacute;w (10 %). Najdłuższa trasa mierzy 1,5 km i prowadzi przez otwarte przełęcze z widokiem na otaczające szczyty. Choć ośrodek ma charakter klubowy, przygotowano udogodnienia dla rodzin &ndash; w tym strefę nauki dla dzieci, wsp&oacute;lny dostęp do schroniska oraz możliwość rezerwacji całych rodzinnych pokoi.
Temple Basin to propozycja dla tych z Was, kt&oacute;rzy szukają jazdy w surowym, g&oacute;rskim otoczeniu, bez komercyjnych dodatk&oacute;w. Naturalny teren, wysoka lokalizacja i dostępność tras na wszystkich poziomach sprawiają, że to miejsce nie tylko techniczne, ale i spektakularne krajobrazowo &ndash; idealne dla fan&oacute;w jazdy poza trasami, szkoleniowej eksploracji i kontaktu z alpejską naturą.

Najdogodniejszy punkt startowy dla podr&oacute;ży do Temple Basin to Christchurch International Airport. Stamtąd dojazd samochodem zajmuje około 2 godzin trasą SH73 przez Springfield i Arthur&rsquo;s Pass. Temple Basin nie posiada bezpośredniego dojazdu samochodowego &ndash; parking znajduje się przy gł&oacute;wnej drodze, skąd dostęp do ośrodka odbywa się pieszo (około 45&ndash;60 minut podejścia g&oacute;rskim szlakiem). Specjalna kolej towarowa transportuje sprzęt narciarski i bagaże gości do schroniska, co znacząco ułatwia organizację pobytu.
Transport publiczny nie dociera bezpośrednio do Temple Basin, ale możecie skorzystać z pociągu &bdquo;TranzAlpine&rdquo; zatrzymującego się w Arthur&rsquo;s Pass Village. Z przystanku prowadzi oznakowana ścieżka do wejścia na szlak, skąd rozpoczyna się podejście. Dla komfortu podr&oacute;ży warto rozważyć wynajem samochodu z napędem na 4 koła w Christchurch &ndash; szczeg&oacute;lnie przy intensywnych opadach śniegu. Niekt&oacute;re lokalne pensjonaty i schroniska oferują pomoc w organizacji transferu.
<div>&nbsp;</div>

Zakwaterowanie w Temple Basin opiera się gł&oacute;wnie na klubowym schronisku narciarskim zlokalizowanym na wysokości 1326 m n.p.m. &ndash; oferuje ono proste pokoje wieloosobowe, samoobsługową kuchnię, jadalnię i wsp&oacute;lną strefę relaksu. To klasyczne ski-in/ski-out z dostępem do tras tuż po wyjściu z budynku, idealne dla rodzin, par i grup, kt&oacute;re cenią wsp&oacute;lną atmosferę g&oacute;rską. Dla tych z Was, kt&oacute;rzy preferują większą prywatność lub komfort, dostępne są pensjonaty i domki w Arthur&rsquo;s Pass Village &ndash; oferujące pokoje z własną łazienką, kominkiem i panoramicznym widokiem. Część obiekt&oacute;w oferuje pomoc z transportem sprzętu oraz wyżywieniem. Opcje zakwaterowania są proste, ale klimatyczne &ndash; dostosowane do stylu Temple Basin.
<div>&nbsp;</div>
&nbsp;

Temple Basin to narciarski teren o surowym, naturalnym charakterze, kt&oacute;ry przyciąga zar&oacute;wno miłośnik&oacute;w technicznej jazdy, jak i osoby szukające kontaktu z dziką g&oacute;rską scenerią. Obszar narciarski rozciąga się po trzech gł&oacute;wnych kotłach &ndash; Cassidy Basin, Temple Basin i Downhill Basin &ndash; każdy z nich posiada r&oacute;żne profile i charakter zjazd&oacute;w.
Początkujący znajdą swoje miejsce przy wyciągu Cassidy Tow &ndash; to strefa z łagodnymi trasami, odpowiednimi do nauki i pierwszych pr&oacute;b jazdy. Dobrze widoczna, bezpieczna przestrzeń tuż obok schroniska pozwala Wam ćwiczyć technikę i kontrolę bez stresu. Dla rodzin to idealne miejsce do wsp&oacute;lnego startu.
Średniozaawansowani narciarze skorzystają z tras w Temple Basin &ndash; środkowym kotle, kt&oacute;ry oferuje naturalne przejścia i szerokie przestrzenie do rozwijania umiejętności. Trasy są tu płynne, dobrze osłonięte od wiatru, a śnieg utrzymuje się dzięki wysokiemu położeniu i osłonie grzbiet&oacute;w.
Zaawansowani riderzy powinni skierować się do Downhill Basin &ndash; najstromszego kotła z technicznymi przejazdami, naturalnymi dropami i zmiennym profilem terenu. Zjazdy są intensywne i wymagają dobrej kontroli nad nartami &ndash; zwłaszcza przy nieprzygotowanej nawierzchni.
Eksperci docenią strefy poza trasami &ndash; boczne przejścia na grzbiety Cassidy Ridge i Temple Col pozwalają na freeride w dziewiczym śniegu. Po świeżym opadzie warunki są doskonałe &ndash; brak kolejek, otwarte przestrzenie i możliwość rysowania własnej linii jazdy.
W Temple Basin nie ma klasycznych snowpark&oacute;w, ale naturalna topografia &ndash; uskoki, rampy i muldy &ndash; tworzy świetne warunki do jazdy kreatywnej. Część bardziej płaskich odcink&oacute;w można wykorzystać do nauki skok&oacute;w i kontroli w terenie.
Sceneria otaczająca Temple Basin &ndash; z widokiem na Mt. Rolleston i g&oacute;rskie przełęcze Parku Narodowego &ndash; sprawia, że każda trasa ma sw&oacute;j niepowtarzalny klimat. Jazda staje się tu nie tylko aktywnością sportową, ale też przeżyciem krajobrazowym.

Pierwsza wskaz&oacute;wka? Bądźcie gotowi wcześnie rano i celujcie w przejazdy przez &bdquo;Cassidy Traverse&rdquo; tuż po otwarciu. Śnieg o tej porze jest lekko zmrożony, r&oacute;wny i daje naturalny rytm jazdy. To idealny odcinek, żeby zacząć dzień bez pośpiechu, w otoczeniu absolutnej ciszy i z widokiem na przełęcz Arthur&rsquo;s Pass.
Dla tych z Was, kt&oacute;rzy polują na dziewiczy puch, warto ruszyć w stronę &bdquo;Rolleston Ridge Spur&rdquo; po pierwszym opadzie. Trasa nie jest oznakowana, ale lokalni instruktorzy kierują tam bardziej zaawansowanych narciarzy &ndash; znajdziecie tam znakomite warunki przez cały ranek. Najlepiej dojechać tam przez boczne przejście z Downhill Basin.
Na spokojny odpoczynek &ndash; &bdquo;Temple Crest Bench&rdquo; to skalna p&oacute;łka z panoramicznym widokiem na dolinę Waimakariri. Usytuowana tuż nad schroniskiem, jest świetnym miejscem na kanapkę, herbatę z termosu i zdjęcie z zapierającym dech w piersiach tłem. Po południu polecam sesję na &bdquo;Upper Cassidy Drift&rdquo;, gdzie światło zmienia się w miękkie, złote tonacje idealne do jazdy filmowej.
Wieczorem, kiedy już oddacie narty, warto wspiąć się na &bdquo;Echo Ledge&rdquo; &ndash; naturalny balkon skalny nad schroniskiem, z kt&oacute;rego rozciąga się widok na ośnieżone grzbiety i kolor nieba zmieniający się z minuty na minutę. To miejsce medytacji i spontanicznych spotkań z innymi narciarzami.
Jeśli zostajecie na noc, obowiązkowym punktem jest kolacja w Temple Lodge &ndash; domowe posiłki, wsp&oacute;lne stoły i rozmowy o najlepszych zjazdach dnia. Często odbywają się wieczory tematyczne &ndash; od historii ośrodka po pokazy zdjęć z g&oacute;rskich ekspedycji. Ciepło, autentyczność i klimat g&oacute;rskiego klubu.
Dla fan&oacute;w technicznej jazdy polecam &bdquo;Downhill Basin East Wall&rdquo; w godzinach przedpołudniowych. Śnieg jest wtedy najr&oacute;wniejszy, a linia wymaga precyzji i stabilności. Po kilku przejazdach poczujecie, że nogi pracują, a technika wchodzi na zupełnie nowy poziom.
Po południu warto spr&oacute;bować nieformalnego przejazdu przez &bdquo;Snowline Step&rdquo;, gdzie naturalne muldy tworzą rytm jazdy podobny do jazdy w parku &ndash; tylko bez tor&oacute;w. W tej części często kręci się lokalna ekipa, warto do nich dołączyć i nauczyć się nowych trik&oacute;w.
Na apr&egrave;s-ski? Zdecydowanie &bdquo;Firestone Deck&rdquo; &ndash; drewniany taras ze stołami, kominkiem i lokalnym winem. Wieczory przy świecach, z gitarą i pogawędkami przy ogniu to znak rozpoznawczy Temple Basin. To nie tylko relaks &ndash; to esencja klubu.
A na zakończenie dnia &ndash; &bdquo;Twilight Passage&rdquo;. Trasa do schroniska, kt&oacute;ra o zachodzie słońca przypomina ścieżkę w chmurach. Cichy zjazd, pastelowe światło i echo nart na śniegu to ostatnie nuty dnia, kt&oacute;re zostają w pamięci na długo po powrocie.

Oceania

Temple Basin Ośrodek narciarski

NOWA ZELANDIA / TEMPLE BASIN

Najbardziej znany jako

Powiązane artykuły

Zakwaterowanie

Zaplanuj swój wyjazd

Dojazd

Ważne terminy

Otwarcie sezonu

Zakończenie sezonu

Długość sezonu (dni)

Lata działalności

Średnie opady śniegu

Oferta tras narciarskich

Wyciągi

4

Wskazówki

W pobliżu: