Share this
W Małopolsce, zaledwie kilka kilometrów od Wadowic, planowana jest inwestycja, która może na stałe odmienić polski krajobraz narciarski. W miejscowości Babica ma powstać pierwszy w Polsce kryty stok narciarski z prawdziwym śniegiem – nowoczesna hala o długości około 650 metrów, umożliwiająca jazdę przez cały rok.
Za realizacją przedsięwzięcia stoi deweloper Wacław Prorok – przedsiębiorca z Krakowa i właściciel firmy Wakom, który od wielu lat działa w branży nieruchomości. Rodem z okolic Wadowic, Prorok znany jest również jako sponsor lokalnego klubu sportowego Orzeł Ryczów. Projekt w Babicy stanowi jego najbardziej rozbudowaną i ambitną inwestycję do tej pory.
Hala narciarska z ambicjami na europejską skalę
Zgodnie z założeniami projektowymi, w Babicy ma powstać stok o długości około 650 metrów, z nachyleniem od 10 do 35 stopni. To parametry, które sytuują obiekt w ścisłej czołówce europejskich hal narciarskich. Temperatura wewnątrz ma być utrzymywana w granicach –2 °C do –5 °C, a zaśnieżanie odbywać się będzie w pełni automatycznie.
Całość ma stanowić część kompleksu turystyczno-rekreacyjnego z zapleczem hotelowym, aquaparkiem, restauracjami i strefą wypoczynkową. W czerwcu 2025 roku Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Krakowie wydał pozytywne uzgodnienie środowiskowe dla inwestycji. To otwiera drogę do ubiegania się o pozwolenie na budowę.
Narciarstwo przez cały rok
Jeżeli projekt doczeka się realizacji, Babica stanie się miejscem, w którym będzie można jeździć na nartach i snowboardzie niezależnie od pory roku. Dla narciarzy z południa Polski to szansa na całoroczne treningi bez konieczności wyjazdu w Alpy, a dla szkółek – możliwość prowadzenia zajęć przez dwanaście miesięcy w roku.
Hala może też przyciągnąć zawodników trenujących technikę w okresach letnich, a także producentów sprzętu, którzy poszukują miejsc do testów w warunkach śniegowych poza sezonem. Lokalni przedsiębiorcy liczą natomiast, że inwestycja ożywi ruch turystyczny w regionie i stworzy nowe miejsca pracy.
Plusy i minusy projektu
Do największych zalet projektu należą całoroczność użytkowania, promocja regionu oraz rozwój lokalnej infrastruktury turystycznej. Obiekt mógłby stać się jednym z największych magnesów turystycznych Małopolski Zachodniej.
Z drugiej strony, przedsięwzięcie tej skali to poważne wyzwanie ekonomiczne. Utrzymanie stabilnej temperatury i systemu naśnieżania wymaga ogromnych nakładów energii i zaawansowanej technologii chłodniczej. Do tego dochodzą kwestie środowiskowe oraz ryzyko rynkowe – powodzenie projektu zależy od liczby odwiedzających i utrzymania wysokiego poziomu usług.
Największe hale narciarskie w Europie
Podobne obiekty funkcjonują z powodzeniem w wielu krajach Europy i mogą stanowić inspirację dla planowanego projektu pod Wadowicami.
Alpincenter Bottrop (Niemcy)
Alpincenter Bottrop w Nadrenii Północnej-Westfalii to dziś najdłuższy kryty stok narciarski na świecie. Trasa o długości około 640 metrów została zbudowana na terenie dawnej hałdy górniczej i oferuje różnorodne nachylenie – od łagodnego po bardziej wymagające. Oprócz samego stoku kompleks obejmuje szkółkę narciarską, wypożyczalnię sprzętu, strefę apres-ski i restauracje z panoramicznym widokiem. Dzięki temu Bottrop przyciąga zarówno zawodników, jak i amatorów, którzy chcą poczuć klimat zimy w środku lata.
SnowWorld Landgraaf (Holandia)
SnowWorld Landgraaf to jeden z najbardziej znanych całorocznych ośrodków narciarskich w Europie. Hala oferuje trzy trasy o łącznej długości około 500 metrów, w tym jedną z homologacją FIS, co umożliwia rozgrywanie zawodów i treningi profesjonalnych ekip. Na miejscu działa hotel, park linowy i ścianka wspinaczkowa, co sprawia, że obiekt pełni funkcję kompleksu wypoczynkowego. SnowWorld słynie z doskonałej jakości śniegu i energooszczędnych rozwiązań, które po modernizacji w 2017 roku znacząco obniżyły koszty eksploatacji.
Snow Arena Druskienniki (Litwa)
Na Litwie, w uzdrowiskowych Druskiennikach, działa nowoczesna Snow Arena, która łączy halę wewnętrzną z zewnętrznym stokiem czynnym zimą. Główna trasa liczy 460 metrów długości, a w środku utrzymywana jest temperatura około –2 °C. Obiekt pełni funkcję zarówno centrum sportowego, jak i turystycznej atrakcji. Trenują tu zawodnicy z Polski, Łotwy i Estonii, a także grupy szkoleniowe z Niemiec. Na miejscu działa szkoła narciarska, tor tubingowy i lodowisko. Snow Arena stała się symbolem nowoczesnego podejścia do sportów zimowych w krajach bez gór – i przykładem, że tego typu inwestycje mogą funkcjonować z sukcesem przez cały rok.
Jeśli inwestycja w Babicy dojdzie do skutku, Polska po raz pierwszy stanie w tym elitarnym gronie, oferując jedną z najdłuższych tras pod dachem w Europie.
Na jakim etapie jest inwestycja?
Aktualnie projekt znajduje się na etapie przygotowań formalnych. Pozytywna decyzja środowiskowa otworzyła drogę do kolejnych procedur, ale wciąż nie wydano pozwolenia na budowę. Nie ogłoszono także terminu rozpoczęcia prac ani szczegółów finansowania.
Władze Wadowic potwierdzają jednak, że inwestycja jest realna i zgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Jeśli tempo prac administracyjnych utrzyma się, pierwsze prace przygotowawcze mogą ruszyć w najbliższych latach.
Co to oznacza dla narciarzy?
Jeśli hala w Babicy powstanie, narciarze i snowboardziści zyskają dostęp do pierwszego w kraju obiektu umożliwiającego jazdę przez 365 dni w roku. To nie tylko wygoda, ale i szansa na rozwój sportów zimowych w Polsce. Małopolska, która już dziś przyciąga miłośników narciarstwa, zyskałaby kolejną, zupełnie nową atrakcję – dostępną bez względu na aurę.
Foto tytułowe: Studio Architektoniczne LA
20 października, 2025
