Muszę przyznać, że to prawdziwa szkoda, bo chętnie bym tam wrócił. Stoki są piękne, ludzie przyjaźni, a schroniska zachwycające. Niestety, policjanci po służbie nie mają ani krzty empatii i zrozumienia. Dostałem mandat za parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych. Oczywiście nie mam pozwolenia na parkowanie w samochodzie, ale kiedy funkcjonariusz wypisywał mandat, wyszedłem i pokazałem mu, że poruszam się o kuli, a lewą rękę mam w ortezie. Powiedział mi, że mandat już został wystawiony... i że już zrobił zdjęcia! Pięciominutowy postój z moimi dziećmi w samochodzie. Bez komentarza. Egzekwowanie prawa nie jest dla każdego; nie można po prostu używać wzroku i czytać gołych przepisów. W przyszłym roku tysiące euro, które kosztowały mnie wakacje, wydam w innym ośrodku.