Nie tylko narciarze zastanawiają się, jaka będzie zima w tym roku? Wszyscy zadają sobie pytanie, czy zima 2025/26 będzie mroźna czy ciepła i kiedy spadnie pierwszy śnieg? Czy miesiące zimowe będą śnieżne, czy może w grudniu znowu wszyscy na próżno czekać będą na opady? Sprawdziliśmy, jaką pogodę przewidują pierwsze prognozy długoterminowe na zimę 2025/26?

La Niña 2025/26: co to znaczy dla Europy i Polski
Wchodzimy w sezon zimowy z chłodną fazą ENSO. Amerykańskie NOAA Climate Prediction Center informuje, że warunki La Niña są obecne i z dużym prawdopodobieństwem utrzymają się w kwartale grudzień–luty, z najbardziej prawdopodobnym przejściem do fazy neutralnej późną zimą/na przedwiośniu (styczeń–marzec). Dla samego DJF (grudzień–luty) NOAA podkreśla, że jeśli La Niña będzie słaba, „sygnał” w pogodzie może być subtelniejszy niż w klasycznych epizodach tego zjawiska.
W uproszczeniu: zmiana temperatury oceanu tam na dalekim Pacyfiku może „przestawić” układ wiatrów i ciśnień także nad Atlantykiem i Europą. W praktyce dla Polski i Alp może to oznaczać większą szansę na zimniejsze epizody zimą. Choć oczywiście nie ma gwarancji śniegu przez całą zimę. Analizy publikowane dla regionu alpejskiego wskazują, że La Niña może sprzyjać warunkom „bardziej zimowym” w wyższych górach.
W praktyce dla Europy Środkowej La Niña nigdy nie jest jedynym scenarzystą pogodowym. Zależymy również od układu Atlantyku Północnego (NAO), oscylacji arktycznej (AO) i procesów w stratosferze. Dlatego warto zaznaczyć, że wpływ La Niña na Europę jest mniej przewidywalny niż na Amerykę Północną – oznacza to, że choć sygnał jest, to konkretne efekty mogą się bardzo różnić zależnie od regionu kontynentu.
Osłabienie wiru polarnego – dlaczego to istotne dla narciarzy
Drugim kluczowym czynnikiem jest stan tzw. wiru polarnego – wielkiej cyrkulacji powietrza w stratosferze nad Arktyką. Gdy wir jest silny, zimne powietrze „zatrzymuje się” bliżej bieguna. Gdy ulega osłabieniu lub zakłóceniom, może z mroźnym arktycznym powietrzem przesuwać się bardziej na południe – w tym nad Europę. Analizy długoterminowe wskazują, że zima 2025/26 może być bardziej „dynamiczna” niż ostatnie lata właśnie z uwagi na możliwość osłabienia wiru polarnego.
Dla narciarzy oznacza to: jeśli w pewnym momencie wir zostanie zaburzony – mogą pojawić się epizody silniejszego mrozu lub intensywniejszego śniegu, nawet jeśli początek sezonu będzie umiarkowany. W praktyce: warto obserwować prognozy krótkoterminowe, bo mogą się pojawić „okienka” dla dobrego śniegu.
Prognoza sezonowa dla Alp: wysokość ma znaczenie
Dla Alp korzystamy przede wszystkim z sezonowych prognoz wielomodelowych C3S/ECMWF oraz narodowych służb meteorologicznych. Obraz na start sezonu (listopad–grudzień) nie jest jednoznaczny: C3S raportuje dużą niepewność cyrkulacji nad Europą, a co za tym idzie – rozbieżny sygnał dla sum opadów w Alpach. W wielu realizacjach dominuje lekki dodatni sygnał temperatur w skali kontynentu, natomiast sygnał opadowy jest przestrzennie zróżnicowany. W takim układzie ośrodki położone wysoko (powyżej ok. 1800–2000 m n.p.m.) tradycyjnie mają największą szansę na wcześniejszą i stabilniejszą pokrywę – nawet jeśli niższe doliny będą bardziej zależne od naśnieżania.
W Szwajcarii MeteoSwiss przypomina wprost, że użyteczność prognoz sezonowych w Alpach jest ograniczona – to wskazówki trendów, nie „kalendarz śnieżyc”. To ważne dla planowania: interpretujemy sygnał kierunkowy (np. cieplej/chłodniej względem normy), a decyzje wyjazdowe wspieramy krótszymi prognozami operacyjnymi w miarę zbliżania się terminu.
Meteorolodzy wskazują, że na początku sezonu (listopad–grudzień) istnieje duża niepewność co do opadów śniegu – sygnał jest przestrzennie zróżnicowany, a w wielu miejscach może być mniej pewnie niż w latach z dużymi śniegami. C3S podkreśla, że przewaga będzie po stronie ośrodków wysoko położonych – powyżej ~1800–2000 m n.p.m. – gdzie pokrywa śnieżna może być najlepsza.
W dalszej części sezonu – zwłaszcza w styczniu–lutym – jeśli dojdzie do zakłócenia wiru polarnego i będzie działała La Niña, są realne szanse na lepsze warunki śniegowe w Alpach: więcej śniegu, lepsza jakość, więcej dni zimowych. W praktyce: dla narciarzy najlepszym terminem wydaje się być właśnie styczeń (lub później) w ośrodkach wysokogórskich. Zaś doliny i niżej położone stacje narciarskie mogą mieć mniej pewny start.
Jaka będzie zima 2025/26 w Polsce? – prognoza IMGW
Swoją długoterminową prognozę na zimę dla Polski opublikował także nasz Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Prognoza pogody na zimę 2025/26 jest oparta na zaawansowanych modelach numerycznych, w tym na wynikach modeli NOAA (National Oceanic and Atmospheric Administration) i ECMWF (European Centre for Medium-Range Weather Forecasts). Według tej prognozy: listopad i grudzień mają być w Polsce granicach normy wieloletniej (wartości referencyjne: lata 1991-2020) – zarówno pod względem średniej temperatury, jak i sumy opadów. W styczniu zaś przewidywana jest możliwość opadów powyżej normy.
Prognoza na listopad 2025 — „w pobliżu normy”
IMGW wskazuje, że średnia temperatura i suma opadów w listopadzie prawdopodobnie zmieszczą się w zakresie normy 1991–2020. Na stokach oznacza to raczej „techniczny” start przygotowań niż pewny naturalny śnieg na niższych wysokościach. Pierwsze epizody białego puchu najłatwiej złapać w Tatrach i wyżej położonych partiach Sudetów, zwykle krótkotrwałe i zależne od przejściowych adwekcji chłodu.

Grudzień 2025 — „blisko normy”, ale z szansą na epizody śnieżne w górach
W grudniu IMGW nadal widzi wartości w okolicach normy dla temperatury i sum opadów. Dla narciarzy oznacza to typowy, falujący początek: okna z mrozem i śniegiem przeplatane ociepleniami, szczególnie poniżej 1000–1200 m n.p.m. Najpewniejsze warunki do startu sezonu — w ośrodkach wysoko położonych i z solidnym naśnieżaniem.

Prognoza na styczeń 2026 — opady powyżej normy: najlepsze okno na naturalny śnieg
To kluczowy miesiąc w prognozie IMGW, który przewiduje podwyższone prawdopodobieństwo sum opadu powyżej wieloletniej normy. W praktyce rośnie szansa na częstsze i obfitsze śnieżyce, zwłaszcza w górach. Przy adwekcji chłodu łatwo o świeży puch i szybkie przyrosty pokrywy na trasach. W niższych pasmach możliwe są mieszane epizody (śnieg/deszcz) między falami mrozu. To „pierwszy wybór” na zimowy wyjazd w Polsce.

Prognoza na luty 2026 — powrót „w pobliże normy”
IMGW sygnalizuje, że temperatura i opady w lutym powinny znowu mieścić się w pobliżu normy. Dla ośrodków górskich oznacza to zwykle stabilną, dobrze przygotowaną pokrywę, ale bez gwarancji serii dużych śnieżyc. Na nizinach większa zmienność: epizody zimowe możliwe, lecz krótsze. To wciąż bardzo dobry miesiąc na narty — zwłaszcza jeśli styczeń „zbuduje” solidną bazę śniegu w górach.
Ważna kwestia na koniec
Kto z dużym wyprzedzeniem próbuje przepowiedzieć pogodę na kolejną zimę, musi mieć sporo odwagi. Jak pokazuje doświadczenie takie przewidywania obarczone są bardzo dużym ryzykiem błędu. Zaledwie kilku meteorologów przepowiedziało ekstremalnie suche lato 2018 roku. A zapisało się ono w książkach historycznych jako jedno z najbardziej suchych w historii pomiarów. Podobnie mało kto przewidział niesamowicie śnieżny styczeń 2019 r. Wówczas w północnych Alpach w ciągu dwóch tygodni spadło cztery, pięć, a w niektórych regionach nawet sześć metrów śniegu.
Pogoda to bowiem stan ogólnego chaosu, którego rozwoju nikt, nawet najlepszy synoptyk, nie jest w stanie idealnie przewidzieć na okres dłuższy niż kilka dni, w określonych przypadkach stabilnej sytuacji meteorologicznej maksymalnie na dwa tygodnie. Bardzo trudno dokładnie określić z dużym wyprzedzeniem, ile śniegu spadnie za kilka miesięcy w konkretnym regionie. Wystarczy drobna zmiana, by zaburzyć prognozowane procesy pogodowe. Czy to oznacza, że we wrześniu nie można prognozować, jaka będzie zima i ile śniegu spadnie? Precyzyjnie oczywiście nie, ale meteorolodzy potrafią w oparciu o obserwacje globalnych zjawisk tworzyć długoterminowe modele pogodowe. Czy tym razem prognoza długoterminowa się spełni, sprawdzimy zimą!
Przydatne linki:
- Lista otwartych ośrodków narciarskich – sprawdź warunki
- Aktualne raporty o pokrywie śniegu i warunkach w ośrodkach narciarskich: Polska, Austria, Włochy, Francja, Szwajcaria, Czechy, Słowacja
- Terminarz ferii zimowy w Polsce i Europie – sprawdź, kiedy stoki są puste



