Warunki narciarskie w ośrodku St. Anton am Arlberg w dniu 12. gru: St. Anton am Arlberg informuje o 30cm pokrywy śniegu na stokach i 0 z 88 czynnych wyciągów. Informacje o warunkach narciarskich i opadach śniegu są aktualizowane tylko podczas sezonu narciarskiego. Zapewniamy informacje o tym, ile jest czynnych stoków i wyciągów, kiedy ostatnio padał śnieg, ile śniegu spadło i jaka jest pogoda.
Po tyrolskiej stronie przełęczy Arlberg leżą dwie prestiżowe miejscówki narciarskie znane dobrze narciarzom nie tylko z Europy: Sankt Anton am Arlberg i Sankt Christoph. To tutaj przez stu laty rozpoczęła się historia narciarstwa alpejskiego. Wytrawni narciarze i snowboardziści z całego świata spotykają się tu dziś, by poszusować po wymagających trasach tego ośrodka.
Sankt Anton oferuje miłośnikom białego szaleństwa wszystko, czego mogą zapragnąć: doskonale przygotowane trasy o najróżniejszym stopniu trudności, tereny do jazdy w puchu i różnorodne oferty spędzenia czasu poza stokiem. Specyficzny mikroklimat panujący w tym rejonie sprawia, że cały tutejszy obszar narciarski może liczyć na obfite opady białego puchu.
Do serca tego terenu narciarskiego wiedzie nowa kolejka linowa Galzigbahn. Futurystyczna architektura jej dolnej stacji sprawia, że od kilku lat budynek wraz z gigantycznym kołem poruszającym mechanizm kolejki widocznym przez przeszkloną fasadę jest stałym elementem zdjęć tutejszych urlopowiczów. Dzięki zastosowanemu mechanizmowi narciarze i snowbordziści nie muszą - jak to zwykle bywa - pokonywać schodów, by dostać się do wagoników.
Z górnej stacji Galzigbahn rozciąga się malowniczy widok na St. Anton i dolinę Stanzertal, który będzie Wam cały czas towarzyszyć podczas zjazdu niebieską 5-tką idealnie nadającą się do wycinania łuków. Po drugiej stronie Galziga czeka na Was kolejny bajeczny widok. Zjeżdżając tym razem niebieską 8-ką będziecie mieli wciąż przed sobą przykrytą grubą białą kołderką śniegu miejscowość St. Christoph. Cudowną panoramę psuje tu niestety trochę linia energetyczna biegnąca w poprzek szczytu (ale jakoś trzeba było przecież doprowadzić prąd do tej położonej na przełęczy miejscowości).
Kanapą wrócimy z powrotem na Galziga i stąd proponujemy kierować się na Schindler Spitze (2660m). Przejazd wyciągiem nad stromymi ścianami skał robi niesamowite wrażenie. Tuż przed górną stacją wyciągu otworzy się przed Wami zapierająca dech w piersiach panorama Voralbergu. Ze szczytu prowadzi bardzo długa trasa przez dolinę Valfergehrtal. Po pokonaniu 1200 m wysokości dotrzecie do małej spokojnej miejscowości Stuben, będącej całkowitym przeciwieństwem rozbawionego St. Anton. Miłośnicy pustych tras i najwyższej jakości śniegu powinni koniecznie udać się na leżący po przeciwnej stronie szczyt Albona.
Przed południem radzimy skierować się na najwyższy punkt całego ośrodka – szczyt Valluga (2811m). Na tę wycieczkę trzeba zarezerwować około 1,5 godziny, ponieważ kolejka linowa Vallugabahn startująca z Galziga ma ograniczoną przepustowość i w pogodne dni oczekiwanie na wjazd może potrwać nawet 30 minut. Do jadącej na sam szczyt kolejki Valluga II nie ma już takich tłumów, ponieważ ze szczytu nie prowadzi żaden przygotowany szlak. To o tyle dobrze, że ta kolejka wygląda jak pudełko zapałek i mieści na stojąco zaledwie 4 osoby. Mimo to warto wjechać na górę, bo czeka na nas tam niesamowita panorama Alp na cztery strony świata. Wracając z Vallugi możemy zjechać najdłuższą trasą tego ośrodka przez Ulmer Huette aż do samego Sankt Anton – 9 km.
Świetne trasy zarówno dla ekspertów, jak i mniej doświadzonych narciarzy znajdują się na Gampenie (1850 m) i Kapallu (2330 m), które przez cały dzień wystawione są na działanie promieni słonecznych. Tutaj znajduje się start pucharowej trasy Kandahar, na której w 2001 r. rozgrywano zawody mistrzostw świata. Trzeba mieć naprawdę dobrą kondycję, żeby zjechać nią z samego Kapalla aż do Sankt Anton bez zatrzymania.
Urozmaicone trasy oferuje też Rendl leżący po drugiej stronie doliny. Dolna stacja prowadzącej na ten teren gondoli (Rendlbahn) została przy okazji przebudowy przeniesiona bliżej centrum miasteczka, jednak mimo to chcąc przerzucić się z Galziga na Rendl konieczne jest przejście kilkudziesięciu metrów na nogach. To oddzielenie sprawia, że zwykle jest tu nieco mniej narciarzy niż w głównej części ośrodka.
Tutejszy skipass umożliwia szusowanie aż na 305 km tras. Oprócz 128 km w rejonie Sankt Anton (plus Sankt Christof i Stuben) obejmuje także potężny obszar elitarnego, leżącego już poza Tyrolem (w Voralbergu) ośrodka Lech-Zuers, który od sezonu 2013/14 jest połączony gondolą z ośrodkiem Warth-Schröcken. W sezonie 2016/17 nowa kolej linowa Flexenbahn spięła w jeden organizm tereny narciarskie Sankt Anton i Lech-Zuers. Od tego momentu Ski Arlberg jest największym połączonym wyciągami rejonem narciarskim w Austrii, liczącym 305km tras.